Grillowana wieprzowina z makaronem – bun cha
Bun cha chwilę przed…
… i chwilę po. 30.000 vnd (1,3$) za solidną porcję soczystego, grillowanego mięsa, makaronu bun i miski ziół i sałat.
Na moje oko mieszkańcy Hanoi na równi z pho kochają bun cha. Wędrując po mieście co krok wchodzę w chmurę pachnacego grillowanym, soczystym mięsem dymu. Przywołując ten apetyczny zapach nie wiem w sumie czemu tak rzadko przysiadam zjeść to pyszne mięsko. Może dlaego, że jest naprawde sycące i potem zbyt długo nie mam miejsca na nic innego… Niemniej, jeśli już mam ja jesc to tylko w jednym miejscu w mojej dzielnicy. Przy Dang Thai Mai, jakieś 200-300 m po zjechaniu ze Xuan Dieu, widać niebieski banner zapraszający dużym czerwonym napisem na BUN CHA i BUN RIEU CUA. Przed pokrytą zieloną plandeką kanjpką jest wygodny parking, a z drugiej strony ulicy dobiega wesoły szum prezerwy w szkole podstawowej. W środku bywa dość ruchliwie, szczególnie podczas przerwy na lunch (11:30-13:00). Panowie w średnim wieku siorbią, pochrząkują, toczą rozmowy nad opróżnionymi miskami, wtykając co chwilę między zęby nieodzowną wykałaczkę. Młodzi robotnicy w zabłoconych butach jedzą w ciszy, co chwilę kolejne osoby wpadają zabrać coś na wynos, a 3 rezolutne sprzedawczyni uwijają sprawnie, zagadując nawet po angielsku “how’s food?”, na co unoszę kciuk do góry i masuję się po brzuchu. Bo jedzenie jest tu naprawdę dobre!
Wpadam nie tylko na świeżutką i dużą porcję bun cha, zachwycające są tu też chrupiące nem (smażone sajgonki), przygotowywane regularnie na miejscu i smażone dopiero po zamówieniu. Zajadam się też popularną w Hanoi zupą bun rieu, której bazą jest bulion z krabów (rozbite wraz ze skorupkami dają esencjonalny i odżywczy płyn) i pomidorów, a w misce oprócz makaronu bun zawsze pływają drobne kawałki krabowego “ciasta” (baza to rozdrobnione mięso z kraba zmieszane z jajem). W zalezności jaki rodzaj bun rieu zamówimy znajdzie się w nim smażone, złociste tofu (bun rieu cua dau), wołowina (bun rieu cua bo), grillowana wieprzowina (bun rieu cua cha), mix wszystkiego (bun rieu thap cam). Myśle, że z początkiem gorącego lata to będzie moja ulubiona lunchowa pozycja – jest kwaśna (polecam podkręcić jeszcze kilkmona kawałkami limonki), lekka i w pewien sposób orzeźwiająca, może przez tę tonę ziół i sałaty, które działają ochładzająco na przegrzany organizm.
W Bun Cha Van Quyet zjecie na pewno w porze śniadaniowej (najwcześniej byłam 8-9am) i lunchowej, tak po 3-4pm raczej będzie już zamknięte. Adres: Dang Thai Mai Str.
Jedne z lepszych bun nem ran jakie zdażyło mi się jeść (nie należe do fanów smazonych sajgonek, ale na te wracam często). 30.000 vnd
Ta wielka micha bun rieu cua dau kosztowała 15.000 vnd (0,7 usd) i smakowała wyjątkowo dobrze!