Leniwy obiad w Bagasbas
Jeśli kiedykolwiek będziecie na Filipinach i zawieje Was na południowy-wschód wyspy Luzon, w okolice Bagasbas, koniecznie zróbcie sobie przerwę na obiad lub kolację u Leo. To piętrowa, swojska restauracyjka, z widokiem na morze, która serwuje lokalne rarytasy – głównie ryby i owoce morza. Cokolwiek tu zamówicie będzie świeże, fantastycznie przyprawione i popijane lokalnym, zimnym piwem San Miguel lub Red Horse będzie stanowić bardzo zacny posiłek.
Leo‘s Cuisine, Bagasbas Boulevard, Daet, Camarines Norte.
Widok z pięterka Leo’s Cuisine.
Dania u Leo serwowane są na dużych półmiskach, w założeniu dla kilku osób (min. 2) i kosztują od 110 do 150 PHP czyli 8,50-11,50 PLN. Do tego, za 40 PHP (3 PLN) porcja ryżu, która również nasyci co najmniej dwa brzuchy.
Garlic Shrimps – ogromne, świeże krewetki.
Jeden z wielu rodzajów kurczaka – fried chicken w chrupiącym cieście.
Bardo ciekawe, smaczne i zdecydowanie lokalne danie to Bicol Pusit Express. To „potrawka“ z kalmarów z pastą z krewetek, papryką, cebulą, czosnkiem, imbirem i mleczkiem kokosowym. Fantastyczne u Leo są też grillowane, skwierczące ryby przyprawione sosem sojowym i sokiem z maleńkich zielonych cytrynek calamanzies.
Będąc w Bagasbas warto też odważyć sie na odwiedzenie dużo tańszcyh i skromniejszych „stołówek“, które znajdziemy z dala od głównej drogi, skryte w cieniu drzew, przy lokalnych domostwach. Są to miejsca, w których stołują się lokalesi, jedząc przy niedużych stolikach lub zabierając jedzenie w plastikowej torebeczce do domu.
W garnkach i plastikowych pojemnikach wystawione są potrawy dnia:
adobo (duszone kawałki wieprzowiny marynowane w occie i czosnku), zupa z krwi, duszone warzywa, wołowy gulasz, mięso z rekina. Porcja każdego dania kosztuje około 30 PHP (2,5 PLN), warzywa ok. 20 PHP (1,5 PLN), a wielka kopa ryżu 12 PHP (ok. 1 PLN). Bardzo głodna osoba powinna zamówić dwie porcje wybranego dania, ponieważ tylko ryż jest tu nakładany hojną ręką.
Potrawy przygotowywane są codziennie rano, tak by były świeże koło południa, czyli w porze lunchu. Do wczesnego wieczora można się w takim miejscu śmiało stołować – filipińczycy do wielu dań dodają ocet, aby można je było przechowywać poza lodówką, więc mimo upału jedzenie nie powinno nikomu zaszkodzić.