Twarze Sapa
Mieszkańcy Sapa i przedstawiciele zamieszkujących okoliczne wioski mniejszości etnicznych są bardzo otwarci i przyjaźni. Samo spojrzenie im w oczy czy powitalne skinienie głową wystarczą, żeby zobaczyć ich wyszczerzone w usmiechu zęby. Łatwo się tu dobrze naładować tymi iskierkami. Mimo, że wiekszość pieknie ubranych kobiet chce po prosu coś sprzedać da się im odmówić, nie są bardzo nachalne i rozmowa często przeradza się w ciekawską pogawędkę, szczególnie sympatyczną jeśli próbuje się z nimi choć troszkę porozumieć po wietnamsku. Poza tą fajną, miedzyludzką wymianą, wystarczającym powodem, żeby odwiedzić te okolice są wspaniałe, soczyście kolorowe, tradycyjne ubrania. Wykonane z naturalnej bawełny i konopii, ufarbowane na krzykliwe kolory, przepięknie haftowane i dekorowane czynią z tutejszych kobiet prawdziwe królowe, od których trudno oderwać oczy!