Bananowo-jabłkowe muffiny, vegan i bez cukru
Oj bawię się tym bananowo-jabłkowym przepisem, oj bawię. Muffinek zjedzone już sterty, część pomrożona w piekarniku, bo niestety wylądowaliśmy z lubym na kwarantannie więc nie ma jak gości na muffinkową wyżerę zaprosić. Są przepyszne, nie przesłodzone i wilgotne – tak jak uwielbiam, bo babeczka, która jest sucha to dla mnie po prostu nuda i szkoda zawracania głowy. Te na zdjęciach, przed upieczeniem posypałam granolą – wyszło super, granolka fajnie chrupie i daje dodatkową fakturę, ale najbardziej lubię je posypać lekko cukrem kokosowym – pięknie się karmelizuje w trakcie pieczenia (tylko wtedy przepis nie jest już sugar-free, ale co kto lubi).
PRZEPIS
12+ MUFFINEK
1 dojrzały banan
1 kubek (taki 200-250ml) jabłek upieczonych z cynamonem* (mogą być duszone, mogą być kupne, takie w słoiku)
1,5 szkl. mąki orkiszowej (używam eko, typ 700)
2 „wegańskie jaja” (2 łyżki mielonego siemienia lnianego zalane 4 łyżkami wody i odstane 2-3 min.)
0,5 szkl. mleka kokosowego tłustego (używam Arroy-D)
1/4 szkl. wody
3 łyżki ksylitolu lub erytrolu
2 łyżki oleju kokosowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1-1,5 łyżeczka cynamonu (jeśli jabłka, których używasz nie mają cynamonu, to tu użyj 1,5 łyżeczki)
szczypta soli
Nagrzej piekarnik do 180 stopni Celcjusza.
Banana, masę z siemienia lnianego, mleko, wodę i olej kokosowy zblenduj na jednolitą masę, następnie wmieszaj a nią jabłka (już nie blenduj).
W misce wymieszaj suche składniki: mąkę, ksylitol, proszek do pieczenia, przyprawy, sól, dodaj do nich mokre i przemieszaj dokładnie.
Formę na muffinki wyłóż papierowymi foremkami i nakładaj do każdej obfitą, czubatą łyżkę ciasta. Piecz 30 minut, ostudź i zajadaj, smacznego!
*Jabłka z pikarnika: nagrzej piekarnik do 180 stopni, pokrój 1 bardzo duże lub 1,5 średnich jabłek w kostkę, posyp szczyptą soli i 0,5 łyżeczki cynamonu, możesz dolać odrobinę wody (jakaś 1/5 szklanki), wymieszaj i piecz ok. 30-40 min (niektóre jabłka zmiękną i rozpadną się szybciej, inne po tym czasie będą jeszcze częściowo jędrne – każda opcja jest ok do tych muffinków). Możesz też od razu zrobić takich jabłek dużo więcej – będą super dodatkiem do porannych owsianek czy naleśników.
