Menu ☰

Bounty balls bez cukru, wegańskie

Byli tacy co kochali Snikersy, typki od Twixów, Marsowi zajadacze i fani Bouncików! I ja dłuuuugo do fanów Bounty nie należałam – bo za mało słodkie, bo karmel w Marsie i Twixie taki pyszny, bo jakoś mnie wiórki kłuły w zęby. Teraz jeśli miałabym zjeść którychś z tych słodkich ulepków w kolorowym papierku, to wybrałabym właśnie Bounty. Tylko po co ładować w brzuch batonik, którego podstawowym składnikiem jest cukier, który wykorzystuje produkty odzwierzęce (w kokosowym batoniku po co komu inne mleko niż kokosowe?), którego kupno wspiera wielką korporacje. Można przecież odrobinę wysiłku włożyć (cóż lepiej podnosi radość z jedzenia niż własna praca:)) i w kilka chwil zmajstrować sobie domowe bounty, które i pyszne wyjdzie,  i bez cukru, bez krowiego mleka, ani żadnych zbędnych składników.

Taka mała frajda, i jaka radość jak znajdzie się jeszcze kilka bouncików w czeluściach lodówki, kiedy akurat brak czegoś słodkiego do porannej kawy 🙂

PRZEPIS
22-25 kulek

50 g nerkowców namoczonych kilka godzin (wystarczy 1-2h w ciepłej wodzie)
1 szkl. wiórków kokosowych
6 łyżek mleka kokosowego
2 czubate łyżki oleju kokosowego
2 łyżki erytrolu lub ksylitolu (jeśli lubisz bardzo słodkie to daj 3 łyżki)
1/3 laski wanilii
szczypta soli
1 tabliczka gorzkiej czekolady (polecam 80%) + 1 łyżka oleju kokosowego (opcjonalnie)

Nerkowce płuczę na sitku, potrząsam, żeby odsączyć wodę i wrzucam do kielicha blendera. Dodaję olej i mleko kokosowe i dokładnie blenduję. Dodaję erytrol, ziarenka wyskrobane z laski wanilii i sól, znów blenduję. Do masy dodaję wiórki i miksuję kilka chwil by dobrze się wymieszały. Wstawiam do lodówki – po krótkim schłodzeniu masa będzie bardziej elastyczna. Po wyjęciu formuje kulki (można się zabawić w formowanie batoników o kształcie bounty, ja wybieram kulki), układam na talerzyku i ponownie chłodzę w lodówce podczas przygotowywania polewy.

W kąpieli wodnej rozpuszczam dokładnie czekoladę z łyżką oleju kokosowego. Każdą kokosową kulkę wrzucam do miski z czekoladą, używam łyżki by dokładnie ją pokryć i delikatnie wyjmuję na papier do pieczenia. Kulki układam osobno jedna obok drugiej, chłodzę chwilę w zamrażalce i jak czekolada zastygnie serwuje. Przechowuje w lodówce 2-3 dni.

Smacznego!

Tagi: , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *