Macie taki swój zestaw napojów, które zawsze, ale to zawsze robią Wam dobrze? Gorące kakao, herbata z rumianku, truskawkowy koktajl w lecie? W mojej bazie od lat jest kurkumowe, złote mleko, najlepiej wieczorem, kiedy chcę się ukoić po długim (zimnym, trudnym…) dniu, kiedy czuję, że zaczyna się katar albo mam ochotę na coś bardziej treściwego, ale za późno już na kolację. Wchodzę wtedy w moja ulubioną rolę małej czarownicy, wyciagam z półek z ziołami kilka tajemnych składników i wyczarowuję kubas tej intensywnie żółtej, pachnącej lawendą, magii.

Jeżeli czujesz, że Twoje trawienie kuleje, często masz wzdęcia, marzniesz – polubisz się z tym napojem, bo zadziała na te narządy, które najprawdopodobniej potrzebują ogrzania i cierpią na niedobory lub zastoje Qi (czyt. Czi, energia życiowa).

Lawenda
Nie musicie używać dokładnie tych składników co ja, nie musicie pędzić do ziołowego sklepu po suszony kwiat lawendy, ale z drugiej strony – czemu nie? Znacie to uczucie ukojenia kiedy wąchacie lawendę – dokładnie tak samo zadziała ona wypita jako napar. Pomoże odgonić stres, rozluźni mięśnie, złagodzi bóle miesziączkowe, wspomoże w problemach trawiennych (gazy, kolki, wzdęcia – lawenda wzmocni tu działanie kopru), a jej działanie bakteriobójcze zestawione z mocą kurkumy na pewno odgoni zbliżajace się przeziębienie.

Według TMC usuwa Gorąco (czyli toksyny), wydala Wiatr z organizmu, redukuje stany zapalne i pomaga w krążeniu Qi, reguluje menstruację.

Koper włoski
Pewnie większość z nas kojarzy go z działaniem łagodzącym kłopoty brzuszne. Koper, podobnie jak lawenda wspomaga wydzielanie soków żółciowych i przyczynia się do wyregulowania trawienia. Pomoże usunąć napięcie w jelitach, wzdęcia, zadziała bakteriobójczo i pomoże organizmowi w usuwaniu toksyn. Ma też przyjemny, łagodnie anyżkowy smak, za który bardzo go lubię. Jeśli Twoje ciało ma tendencję do gromadzenia wody (kojarzysz to puchnięcie przed okresem? to wiesz o czym mówię) – koper też pomoże.

Według TMC działa rozgrzewająco, porusza Qi Wątroby, pomaga usuwać nadmiar Wilgoci i Śluzu, ogrzewa Nerki i usuwa Zimno. Reguluje i harmonizuje pracę Żołądka, odżywia Qi Śledziony i Płuc.

Suszona skórka pomarańczy/mandarynki – Chen Pi
To kolejny, magiczny składnik mojego mleka – możecie go użyć, ale nie musicie. Nie wpływa znacząco na smak, ale działanie skórki warte jest zachodu i zdobycia jej (co nietrudno zrealizować poprzez zakupy internetowe).

Dołącza do poprzednich składników we wspomaganiu duetu Żołądek-Śledziona, czyli naszej mocy trawienia. Pomoże wzmocnić apetyt, przeciwdziałać wzdęciom, odbijaniu, nudnościom – wg. TMC poruszy Qi. Jeśli w ciele jest nadmiar Wilgoci i Śluzu (błyszczący, białawy nalot na języku, uczucie „zamglenia, zamulenia”, biegunki albo wrecz przeciwnie – trudności by cokolwiek „wycisnąć” z jelit o poranku, wzdęcia, tłusta skora, trądzik) to warto by suszona skórka trafiła do menu. Ja z powodzeniem używam jej kilka lat i wkrótce napiszę więcej na jej temat.

Kurkuma
O kurkumie i jej aktywnym składniku – kurkuminie, piszą już od dawna wszyscy, wszędzie. Redukuje stany zapalne, chroni wątrobę, pomaga w cyrkulacji krwi, jest antyoksydantem, pomoże w niestrawności, zatwardzeniu, odsunie zbliżające się przeziębienie. Używana w leczeniu chorób serca, Altzheimera, raka, depresji. A odrobina pieprzu wzmacnia jej działanie wielo, wielokrotnie.

Nie sądzicie, że to wszystko to niesamowita magia? I może znaleźć się za Waszą sprawą w kuchni, garnku, kubku i wreszcie, Waszym ciele. Spróbujcie!

Smacznego 🙂

*często do tego kurkumowego mleka dodaje 1 łyżeczkę ashwagandhy – cudowna roślina, którą suplementuję regularnie, ale ma bardzo wyraźny, gorzki smak, więc zmieni smak mleka