Rabarbar i truskawki pod kruszonką z orzechów i mąki orkiszowej
Jeszcze zanim zrozumiałam, że lody to nie jest jedzenie dla mnie, na długo przed tym jak odstawiłam nabiał, nie było lepszego deseru na świecie niż ciepłe crumble z gałką waniliowych grycanów. Wtedy na mące pszennej, z masłem i cukrem, dziś w zupełnie innej wersji, takiej która nadal jest rozpustą, a przy okazji służy zdrowiu. Nie będę polecała Wam dodawania lodów, bo choć jest to pyszny miks nasze Śledziony po prostu nie lubią lodowatego jedzenia, a słodko-lodowatego to już w ogóle. A chcemy, żeby były zadowolone i pełne siły do rozsyłania substancji odżywczej. Przynajmniej ja chce, Wy sobie w sumie dodawajcie do crumble co chcecie, w końcu i tak najbardziej liczy się radocha z jedzenia 🙂
Moim zastępstwem lodów, jest to kokosowe cudo, które wspaniale przełamuje kwaśny smak owoców. Ale i bez cuda można się obejść, ba, mam czasem wrażenie, że ot tak, najprościej – jest najsmaczniej. Eksperymentujcie, w końcu nigdy dość crumble!
Średnia blacha (6 porcji)
Owoce
3 pałki rabarbaru – umyte, obrane z włókien
2 szkl. pokrojonych na ćwiatki truskawek
3 łyżki sosu z daktyli (lub sos klonowy/cukier kokosowy/ksylitol jeśli używacie)
Crumble
1/3 szkl. drobno zmielonych migdałów
½ szkl. grubo posiekanych orzechów włoskich (w obu przypadkach sprawdza się malakser)
4 łyżki cukru kokosowego
½ łyżeczki cynamonu
3 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego
1 szkl. mąki orkiszowej (wiosna to dobra pora by jeść różne odmiany pszenicy, ja mam jakąś alergie na zwykłą, ale z orkiszem się lubimy:), możecie zastąpić mąką jaglaną, ryżową)
Wykonanie:
Nastaw piekarnik na 180 stopni. Rabarbar pokrój na kawałki ok 1 cm, wymieszaj z truskawkami i syropem i wyłóż na blachę wysmarowaną cieniutko olejem kokosowym. W misce połącz orzechy, cukier, mąkę, cynamon, dodaj olej i utrzyj palcami aż składniki zaczną się zlepiać. Rozsyp je grudkami na wierzchu i włóż crumble do nagrzanego piekarnika na 30-35 min. A potem spróbuj nie zjeść wszystkiego od razu 😉
