kremowa zupa z migdałów z mleczkiem kokosowym i czarnym sezamem
Po raz pierwszy dowiedziałam się o istnieniu bożonarodzeniowej zupy z migdałów w tym roku. Zrobiłam tego samego dnia i powiem tyle – Kresowiacy wiedzą co dobre! Jest bardzo dużo możliwośći jej przygotowania, bywa z pszenicą, ryżem, albo saute, z makiem lub bez, wypełniona różnorodnymi bakaliami lub samymi rodzynkami, zaciągnięta żółtkami lub nie. Wzięłam z różnych przepisów to co mi najbardziej odpowiadało, zamieniłam śmietankę na mleko kokosowe a mak na czarny sezam i tak oto powstał azjatycko-kresowy miks, w sam raz na międzyświąteczne śniadanie.
Składniki za 6-8 porcji
1 litr mleka roślinnego
100 ml mleka kokosowego – gęstej części
120 g migdałów
2 garście rodzynek
2 łyżki czarnego sezamu
2 łyżeczki esencji waniliowej
1 łyżeczka cynamonu
0,5 łyżeczki mielonego kardamonu
2 żółtka (zrezygnuj, jeśli chcesz wersję wegańską)
3 łyżeczki ksylitolu
100 g zieren orkiszu lub pszenicy (opcjonalnie)
uprażone płatki migdałowe
Migdały zalewamy w miseczce wrzątkiem i odstawiamy na ok 15 min. Po tym czasie obieramy ze skórek – powinny łatwo z nich wyskakiwać. Osuszamy ręcznikami papierowymi lub w trzymając chwilę w ciepłym piekarniku i mielimy. Jeśli nie macie maszynki, która je drobno zmieli, użyjcie zwykłego blendera kielichowego dodając do migdałów odrobinę mleka. Sezam również mielimy – polecam młynek do kawy, który zmieli je na grubo, nie na proszek. Mleko roślinne i kokosowe wlewamy do garnka, dodajemy zmielone migdały i zagotowujemy. Dorzucamy przepłukane rodzynki, sezam, cynamon, kardamon, esencję waniliową i gotujemy na małym ogniu ok 10 minut mieszając od czasu do czasu. W szklance ucieramy żółtka z ksylitolem, dodajemy 1-2 łyżki gorącej zupy i mieszamy by je zahartować. Dodajemy do garnka z zupą, mieszamy i gotujemy kolejne 10 minut.
Miska takiej zupy będzie bardzo sycąca, ale możemy pójść dalej i dodać ugotowaną wcześniej pszenicę/orkisz (gotujemy aż zmięknie – ok 1h, w wodzie w proporcji 2:1), pogotować razem jeszcze kilka minut (ewentualnie dodać więcej mleka, jeśli zupa będzie zbyt gęsta). Porcję posypujemy uprażonymi płatkami migdałów. Ciekawa jestem czy wytrzymacie bez dokładki 😉