Vege zupa dyniowa z sosem rybnym
Dziś krótko i zwięźle. Zupa, dla każdego fana azjatyckiej kuchni, który zawsze znajdzie w szafce puszkę mleka kokosowego, w lodówce sos rybny i imbir, a w zamrażarce papryczki chili. Wystarczy wyjść na najbliższy bazarek po wielki, pomarańczowy kawał dyni, kilka dodatków, a potem już tylko siekać, prażyć, smażyć, gotować i wspaniała, rozgrzewająca, pachnąca egzotyką zupa gotowa! To chyba mój ulubiony, jesienny przepis na dynię.
PRZEPIS
Składniki:
1 kg obranej, pokrojonej w niewielkie kawałki dyni
1 cebula, pokrojona jak kto lubi (będzie później zmiksowana)
2 łyżki masła
1 mała, czerwona papryczka chili
3-4 ząbki czosnku
1 łyżeczka białej gorczycy
1 łyżeczka utartego, świeżego imbiru
sos sojowy, sos rybny, sok z limonki (lub cytryny)
1 puszka mleka kokosowego
1 litr wrzątku
Zupę najwygodniej przygotowywać od początku w sporym garnku. Rozgrzewamy w nim masło, na którym szklimy cebulę. Po chwili dodajemy utarty imbir, podprażoną przez chwilę na suchej patelni gorczycę, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz pozbawioną pestek i posiekaną drobno papryczkę chili. Pozwalamy wszystkiemu się przegryźć. Dodajemy łyżkę sosu sojowego i wlewamy ok. 1 litr wrzącej wody, mieszamy. Dorzucamy pokrojoną dynię i gotujemy pod przykryciem, aż będzie miękka. Teraz wystarczy zupę zmiksować, wymieszać z mlekiem kokosowym i przyprawić wg. uznania sosem rybnym (moim zdaniem im więcej, tym lepiej), sojowym i sokiem z limonki. Zupy wychodzi dosyć dużo, wystarczy dla 4-6 osób lub na kilka obiadów.
>>Przepis znalazłam kiedyś na blogu Trufla, nieznacznie zmodyfikowałam i korzystam z niego bardzo często.